poniedziałek, 28 marca 2011

Skończyłam :)

Skończyłam dzisiaj mojego potwora :) Prace nad nim trwały z długimi przerwami dwa miesiące, choć gdybym policzyła tylko faktyczny czas spędzony przy maszynie wyszło by pewnie około 14 dni.
Narzuta wyszła jak wyszła... Wzór kapy jako taki mi się podobał i podoba , ale już po zszyciu kilku bloków wiedziałam, że nie będzie mi pasowała do sypialni, zbyt pstrokata jest do tapety za łóżkiem :( Jak odsapnę trochę muszę pomyśleć nad czymś bardziej stonowanym i spokojniejszym.
Po dlugich przemyśleniach zdecydowałam się na pikowanie lotem trzmiela,bo  chciałam tym podkreślić wzór . Samo pikowanie , gdy już dostałam stopkę do pikowania zajęło dosłownie "chwilkę", nim jednak to nastąpiło zaczęłąm pikować potwora po szwach i była to katorżnicza  praca . Dzięki temu wiem , że rama do pikowania jest mi koniecznie potrzebna ( mąż obiecał, że mi zrobi) :) Generalnie jestem zadowolona,że podołałam, bo to pierwsza moja tak duża praca , pierwsze  próby pikowania ,  no i wzór do najłatwiejszych nie należy.
Pozdrawiam Was bardzo gorąco i dziękuję za odwiedziny :)

-wzór Drunkard's Patch
- wym 232x202cm
  



poniedziałek, 21 marca 2011

Ścinkownik i poduszeczka czyli 2 w 1 - tutorial

Na lutowych targach patchworkowych zauważyłam,że na niektórych stolikach kobietki miały takie fajne
woreczki na ścinki i nitki połączone z poduszką na szpilki.Na jednym można było nawet kupić gotowe zestawy do samodzielnego zrobienia takiego, ale ja jako rasowa Zosia Samosia postanowiłam,że sama sobie wykombinuje jak to zrobić.
Co jakiś czas przypominałam sobie o tym i myślałam co i jak ;)
W końcu miałam teoretyczny plan pracy gotowy w głowie.
Dzisiaj w przerwie pikowania narzuty ( swoją drogą nie myślałam ,że to będzie tak ciężka fizyczna praca)
wzięłam się do roboty, a żeby nie być samolubem obfociłam kolejne etapy pracy i się nimi z Wami
dzielę:) . Może komuś się spodoba i zechce też sobie taki zrobić? Miło mi będzie jeśli
pochwali mi się rezultatem :D
 Ścinkownik jest bardzo funkcjonalny i dzięki antypoślizgowej macie trzyma się doskonale blatu stołu :)

No dobra, dosyć gadania bierzmy się do pracy Rodacy!

Potrzebne materiały:
- drewniana podkładka lub coś sztywnego co może być też lekkim obciążeniem np. zakrętka
  od słoika obciążona plasteliną
- kawałek ociepliny
- kawałek maty antypoślizgowej
- kawałek materiału w kształci podkładki o większych wymiarach ( ja zrobiłam za mały dodatek)
- dwa kawałki materiału o wym 24x 17 cm
- dwa kawałki podszewki o wym 24x 17 cm
- kawałek o materiału o wym 13 x 16 cm
- klej
- igła i nitka


Materiał ( 16 x 13) składamy wzdłuż krótszego boku na pół i zszywamy z boku i z dołu.
powstały pasek przewracamy na prawą stronę i prasujemy



Szyjemy woreczek, składamy materiał wierzchni prawymi stronami do środka i zszywamy z trzech
stron.Robimy dno.



Identycznie postępujemy z podszewką z tym że zostawiamy w dnie niezaszyty otwór


Wywracamy worek na prawą stronę i do tylnej ściany przypinamy uszyty wcześniej pasek.


Wkładamy worek w podszewkę prawą stroną do prawej i zszywamy razem przy brzegu.

Przeciągamy worek przez pozostawiony w podszewce otwór, zaprasowujemy i stębnujemy. Woreczek na ścinki mamy prawie gotowy

Przechodzimy do zrobienia poduszki na szpilki.

Materiał przeznaczony na wierzch poduszki fastrygujemy dookoła.

Na spód kładziemy ocieplinę, na to podkładkę i ściągamy fastrygę tak, by objąć i zamknąć podkładkę materiałem ( poniewaz zrobiłam zbyt mały zapas materiału musiałam troche kombinować, coby podkładka mi nie wyskoczyła )

Teraz przymocowujemy woreczek do poduszki od spodu.

Wycinamy z maty antypoślizgowej kawałek o kształcie i rozmiarze spodu poduszki i przyklejamy klejem lub taśmą dwustronną.


 ja dla pewności przyszyłam matę do rantu poduszki.

I tak oto mamy gotowy worek na ścinki i poduszeczkę do szpilek w jednym :)


Mam nadzieję,że moje wypociny są choć trochę zrozumiałe.

Być może podobny tutorial gdzieś w sieci już jest, nie wiem -nie szukałam. Poza pomysłem całe
opracowanie jest mojego autorstwa, więc wszelkie podobieństwa i zbieżności z innym tutorialami są przypadkowe :)
Dziekuję Wszystkim za uwagę i miłego tygodnia życzę :)

piątek, 11 marca 2011

Zasłonochwytacze

Ponieważ moja córka nie ma w oknach firan, a są one od strony wschodnio-południowej, trzeba było zawiesić jej jakieś zasłonki.
Julia jednak leniwiec jest okropny i nie chce jej się tychże odsuwać i zasuwać. Zaczęła wiązać węzeł, co mnie nie bardzo pasowało. Uszyłam więc, kwiaty,za pomocą których ujarzmia teraz zasłonki.
Najpierw powstał różowy-próbny. Córka zaakceptowała wytwór i zażyczyła sobie drugiego ale w innych kolorach, no to jej niebieskiego zrobiłam
Wiązaniem jest wstążka,kolory powstały dzięki farbkom do tkanin. Jeszcze tylko muszę kwiaty troszkę krochmalem potraktować coby fason dobrze trzymały.

wtorek, 8 marca 2011

Post dziękczynno-pochwalny :D

Mam się czym chwalić i za co dziękować :).
Wczoraj otrzymałam dwie niezapowiedziane przesyłki. Pierwsza była od Ani w ramach zabawy"Podaj dalej". Od dawna podziwiam jej rewelacyjne dzieła i  teraz mogę już rozkoszować się widokiem własnej zakładki zrobionej przez Anię :D Ona jest po prostu cudna i cieszy moje oczy jako obrazek na ścianie, bo na zakładkę to jej szkoda :) Oprócz zakładki  dostałam jeszcze śliczną niebieską świeczkę. Aniu bardzo Ci dziękuję za piękny upominek .

Drugą niespodziankę zrobiła mi Ines, która  postanowiła sprezentować mi ot tak "trochę" serwetek:) Zachwyciła mnie dołączona do nich kartka, ozdobiona haftem matematycznym . Bardzo Ci kochana dziękuję ;)




niedziela, 6 marca 2011

Drugie podejście

Zgodnie z zapowiedzią przeprowadziłam ponowne losowanie wśród chętnych na sercową rękawicę .
Tym razem los okazał się łaskawy dla...

Gratuluję i proszę o kontakt :) Mam nadzieję, że trzeciego losowania nie będę musiała robić ;)

piątek, 4 marca 2011

Przyleciało

Śliczne biscornu  dostałam od Dorotki w ramach zabawy "Podaj dalej" :) Jestem nim zauroczona, bardzo misterna robota i jeszcze koralki pięknie wpasowane , no CUDO ! Oprócz tego dostałam jeszcze koraliki i kawę, którą ze smakiem wypiłam :) Dziękuję Ci Dorotko bardzo za ten uroczy upominek :D
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
EDIT: Jeśli do niedzieli nie odezwie się do mnie osoba, która  wygrała rękawicę, wieczorem przeprowadzę powtórne losowanie. Wiosennego i udanego weekendu Wam życzę :)

wtorek, 1 marca 2011

Kanapka i co dalej ?

Mam w końcu kanapkę. Nie wiem kiedy wezmę się za pikowanie bo po pierwsze primo - przeraża mnie to, a po drugie primo - nie mam pomysłu jak pikować... Na razie mam to

Odwiedziliście mnie

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...